wtorek, 26 stycznia 2016

Ostatnio przeczytaliśmy bardzo ciekawe wypracowanie naszej uczennicy. Dało nam do myślenia.
Zapraszamy do lektury :)

Drodzy Dorośli !
      Pomimo, że mijamy się codziennie i spędzamy ze sobą dużo czasu, nie możemy się zupełnie zrozumieć. Nie wiem, czy to Wy nie rozumiecie nas, a może my Was? A może nie rozumiemy się nawzajem? Chciałabym trochę zmienić tę sytuację, w której Wy i my cierpimy, tylko dlatego że widzimy świat inaczej. Piszę ten list z nadzieją, że zaczniemy się rozumieć.
      Wszyscy byliście kiedyś dziećmi, dlatego tym trudniej nam młodym zrozumieć, jak niewiele trzeba abyście zapomnieli, jak wygląda ten świat. Wspominacie bardzo często, że szkoła i okres wieku nastoletniego to najlepsze lata życia, opowiadacie o swoich przygodach. Ale dlaczego nie możecie przypomnieć sobie jak patrzyliście na świat, i co było wtedy najważniejsze? Pragnę więc przypomnieć Wam te podstawowe cechy, na których młodzi opierają swój światopogląd. Przede wszystkim, chcemy się bawić, jesteśmy ciekawi tajemnic świata. Jasne, zadanie z matematyki jest ważne, ale nie powinno nam zabrać całej młodzieńczej radości. My też za kilkanaście lat będziemy chcieli wspominać swoją młodość i opowiadać przygody jak wy to robicie. Musicie pamiętać, że to co jest Waszą rutyną, dla nas jest lub będzie nowością. Pierwsze sympatie, pierwsze piątki i jedynki w dzienniczkach, pierwsze konkursy i pierwsze problemy - to wszystko dla nas ma ogromne znaczenie. Choć Wam nasza kolejna piątka może się wydać błaha. Potrzebujemy Was Dorośli, dlatego chcę abyście spróbowali nas zrozumieć, a jak wspomniałam nie powinno być to aż takie trudne, skoro jeszcze nie tak dawno, to Wy staliście na naszym miejscu. Potrzebujemy Was, abyście prawidłowo nami kierowali, bo przecież wiecie więcej od nas. Dorośli, rozmawiajmy, słuchajcie nas, spróbujcie myśleć w sposób podobny do nas. ostrzegajcie nas, a czasem gdy to możliwe, pozwólcie ponieść konsekwencje błędnych wyborów. Musimy nauczyć się żyć w pewnej, swobodnej przestrzeni, którą będziemy mogli zaplanować. Ograniczenie nas, areszt domowy nie pomoże nam w przyszłości, a jedynie zabierze młodość, której nie będziemy mogli wspominać!
       Dorośli! Czy my naprawdę jesteśmy ludźmi z zupełnie innych światów? Oczywiście wielu rzeczy nawzajem nie rozumiemy albo zrozumiemy o wiele za późno.  Spróbujmy jednak żyć tak, abyśmy wszyscy wspominali poszczególne sytuacje z uśmiechem i bez gdybania. Wspominajcie swoją młodość, poszukajcie swoich dawnych priorytetów, bo choć świat gna do przodu i rzeczywistość diametralnie się zmienia, nam - młodym zawsze chodzi o to samo.

  Oliwia Nowak kl. 6b