środa, 28 września 2016

Nasze wspomnienia z wakacji

Drodzy Czytelnicy!
                Chciałabym opowiedzieć Wam w jaki sposób spędziłam minione wakacje. A byłam naprawdę zajęta. Przeczytajcie...
                Przez pierwsze dwa tygodnie lipca uczęszczałam na półkolonie zorganizowane w naszej szkole. Podczas nich chodziliśmy do kina, na basen oraz do Parku Skarbków. Zwiedziliśmy też Muzeum Kolejki WKD. Mieliśmy dwa razy jednodniową wycieczkę do Bieganowa. Panie organizowały też różne atrakcje na miejscu takie jak: konkursy piosenek, zawody sportowe, gry i zabawy na świeżym powietrzu. Przez następne tygodnie byłam w domu, ale nie nudziłam się. Odwiedzałam dziadków, bawiłam się ze swoimi zwierzakami, czytałam ciekawe książki np. "Hanię Humorek". Bardzo często bawiłam się z kolegami i koleżankami z osiedla na podwórku. Graliśmy w piłkę, jeździliśmy na rowerach albo rolkach. Zawsze było wesoło. Mrugnięcie W drugiej połowie sierpnia wyjechałam z mamą nad morze do Karwi. Podczas tego wyjazdu dużo zwiedzałam. Byłyśmy na jednodniowej wycieczce w Trójmieście. Oczarowała mnie gdańska Starówka, na której zakupiłam pamiątki. W Sopocie podziwiałam najdłuższe drewniane molo. W Gdyni odwiedziłam port oraz Okręt Muzeum ORP-Błyskawica. Kolejny raz mieszkałam w pensjonacie "Nemo" i okazało się, że przyjechały do niego dzieci, z którymi znałam się z zeszłego roku. To była fajna niespodzianka. Razem spędzaliśmy czas na plaży, placu zabaw i w pensjonacie. Dokarmialiśmy tam bezdomne kotki. Kiedy jednego zobaczyłam, to wiedziałam, że będzie mój. Na szczęście mamie też się spodobał. Kotka dostała imię Muszelka i przyjechała z nami do domu. Atrakcją dla mnie i innych dzieci było też ognisko, które rozpalano każdego wieczora. Piekłam wtedy swoją ulubioną bułkę.
               Wakacje się skończyły, ale na zawsze zostaną mi wspomnienia. Będę do nich wracać podczas długich i zimnych jesiennych wieczorów.
 
                                                                                                     Pozdrawiam wszystkich Czytelników,
                                                                                                                             Marta Mikucka kl. 4a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz